Aplikacje sprzedają Twoje dane — zobacz, które najbardziej
Jakie dane na mój temat sprzedawane są przez aplikacje? Które aplikacje sprzedają najbardziej wrażliwe dane? Które sprzedają ich najwięcej? Ten artykuł odpowiada na te pytania.
W ostatnich latach mieliśmy okazję obserwować liczne afery związane z prywatnością. Dzięki skandalom takim jak Cambridge Analytica (w przypadku Facebooka) opinia publiczna ma znacznie większą świadomość tego, że nasze prywatne dane są gromadzone i sprzedawane. Nie do końca jednak zdajemy sobie sprawę, jak bardzo zaawansowany jest ten proceder.
Mieliśmy okazję przeanalizować najnowszy raport firmy pCloud, który bada to zjawisko. Niestety dane, jakie udało się zgromadzić w tym raporcie, są zatrważające również dla nas, mimo że problemy prywatności są nam bardzo bliskie.
Zacznijmy od początku...
Jak i dlaczego firmy i aplikację gromadzą nasze dane
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tutaj sprawa jest prosta i wiadomo o co chodzi. Też o pieniądze.
W dużym uproszczeniu głównym celem kolekcjonowania danych jest zwiększenie sprzedaży poprzez dokładniejsze targetowanie. Im więcej wiemy o preferencjach użytkownika, czy o nim samym, tym lepiej możemy dopasować ofertę, co prowadzi do większych zysków. To samo w sobie wydawało się czymś niegroźnym jeszcze parę lat temu. Niestety dziś już wiadomo, do jak karykaturalnej formy zjawisko to doszło.
Praktycznie każda aplikacja zainstalowana na naszym telefonie, czy komputerze zbiera dane na nasz temat. Od danych związanych z jej działaniem, takich jak to kiedy i jak często ją włączamy, co dokładnie w niej robimy, po dane, które nie mają żadnego związku z jej działaniem, np. to gdzie obecnie jesteśmy.
Zbieranie danych nie jest nielegalne. Co ciekawe sami się na nie godzimy podczas instalacji aplikacji. Do niedawna deweloperzy starali się bardzo starannie ukryć to, jakie dane gromadzą i co z nimi robią. Najnowsze zmiany w systemie urządzeń Apple wymusza publikację dokładnych danych na ten temat każdej aplikacji. To właśnie dzięki temu możliwa jest ta analiza.
Jakie dane są zbierane przez aplikacje?
Tu zaczyna się brak świadomości publicznej. O ile wiemy, że dane są zbierane, to przeciętny użytkownik nie ma najmniejszego pojęcia o tym, że aplikacja zainstalowana na jego telefonie może mieć dostęp do historii przeglądarki. Sama analiza listy stron, które odwiedzamy może dać posiadaczowi bardzo dużą wiedzę na nasz temat — nistety, może też zawierać bardzo wrażliwe dane.
Twoja lokalizacja? Oczywiście. Jeszcze ze dwie dekady temu, żeby wiedzieć o tym, gdzie i w jakim czasie jesteś, trzeba było opłacić człowieka, który by za Tobą jeździł. Już nie trzeba. Postęp.
Dane bankowe? Treść SMS-ów? Listę ludzi, którą masz w kontaktach? Liczbę kalorii, którą spaliłeś wczoraj, przechodząc z parkingu do bloku, w którym mieszka Twoja znajoma z podstawówki? Ależ owszem, czemu nie.
Do tego, potencjalnie, wszystko, co robisz w danej aplikacji. Twój dokładny profil (płeć, wiek, preferencje seksualne, czy polityczne). Najbardziej jawnym zwyrodnialcem w tej przestrzeni jest znany i lubiany Facebook, który zapisuje praktycznie każdą Twoją mikro-interakcję. Polecamy dokument Social Dilemma na Netflixie.
Wymienione wyżej dane to tylko wierzchołek góry lodowej. Naprawdę ciekawie robi się podczas kombinacji różnego typu danych do budowania bardzo zaawansowanych modeli psycho-behawioralnych (co zostało poruszone w wyżej wymienionym dokumencie).
52% aplikacji sprzedaje Twoje dane
Wytłumaczeniem odsprzedaży danych jest, ponownie, ulepszenie targetowania. Jeśli wszedłeś kiedyś na stronę z danym przedmiotem, by być napastowanym reklamami z nim związanymi na innych stronach, to wiesz o czym mowa. To jednak znowu tylko początek problemu.
Prawda jest taka, że Twoje dane to towar, który może być kupiony przez praktycznie każdego. Dla przykładu Jedna z Trzyliterowych Agencji ze Stanów skupywała dane Irańskich aplikacji randkowych. Nie jest też tajemnicom handel danymi linii telefonicznych (pomijając same telefony, operatorzy telefoniczni mają bardzo dokładne dane Twojego położenia geograficznego praktycznie w każdym momencie).
Ile procent Twoich jest przesyłanych dalej
Instagram propaguje dalej 79% Twoich danych, łącznie z historią przeglądarki.
Drugie miejsce zajmuje Facebook (57%) po nim LinkedIn i Uber Eats (50%).
Za każdym razem, gdy wyszukujesz czegoś na YouTube, 42% Twoich danych jest przesyłanych innym firmom.
Ile procent Twoich danych jest wykorzystywane na potrzeby własne aplikacji
80% aplikacji wykorzystuje dane do własnych celów — głównie marketingowych.
Platformy social media są tu na samej górze. Te maksymalizują ilość danych do budowania profili użytkowników, które wykorzystują do lepszego targetowania i zwiększenia uzależnienia od danej platformy. Zaraz za nimi znajdują się aplikacje związane z dostawą jedzenia takie jak Uber Eats.
Jakie aplikacje są najbezpieczniejsze
Na liście na szczęście znajdują się jeszcze aplikacje, które nie dzielą się danymi wcale. Wśród nich Clubhouse, Netflix i Signal.
Ogólny ranking prywatności
Firma pCloud stworzyła również ogólny ranking, biorący pod uwagę to jak dużo danych jest gromadzonych, odsprzedawanych i wykorzystywanych.